O.
Józef Wacław Płonka ps.: „Wacław”, „Czarny”, urodził się 10 marca 1912 roku w miejscowości Biała
w powiecie rzeszowskim. Święcenia kapłańskie przyjął we Lwowie w wieku 26 lat. Wraz
z wybuchem wojny skierowany zostaje na stanowisko nauczyciela do gimnazjum przy
klasztorze oo. Bernardynów w Radecznicy, którego sam był absolwentem. Niestety
dane mu jest przebywać tu bardzo krótko. Już 10 listopada 1939 roku tj. po 10
dniach gimnazjum zostaje zlikwidowane przez Niemców, zakonnicy wypędzeni ze
swych posiadłości, które zostają zarekwirowane przez okupanta. Ksiądz Płonka
zamieszkuje w Radecznicy i prowadzi tajne nauczanie. Już od wiosny 1940 roku
przyjmuje ps. „Wacław” i współtworzy na terenie gm. Radecznica Związek Walki
Zbrojnej (ZWZ), który przekształca się później w Armię Krajową
(AK). Rozpowszechnia ulotki, przeprowadza nasłuch radiowy, jest łącznikiem
między Dowódcami z okolicznych Oddziałów działających w tym terenie – pełniąc równocześnie
funkcję kapelana AK Obwodu zamojskiego. W tym też czasie przywraca
prowadzenie mszy świętych w kościele na terenie klasztoru - miejscu doskonale
znanym lubelskim pielgrzymom, nazywającym wzgórze klasztorne „lubelską
Częstochową”. Od 1941 roku klasztor staje się punktem prasowym
antyhitlerowskiego podziemia. Częstym gościem w późniejszym okresie był również
legendarny cichociemny major Hieronim Dekutowski „Zapora”.
.
W lutym 1945 roku o. Józef Płonka zostaje przeorem klasztoru i jako przeor
udziela schronienia w klasztornych murach ukrywającym się partyzantom przed
„nowym”, równie groźnym okupantem sowieckim. Wyraża zgodę na stworzenie w
klasztorze punktu kontaktowego Oddziału Mariana Pilarskiego „Jara” o
kryptonimie „ZAMEK”. Ksiądz Józef Wacław Płonka w lipcu 1946 roku zrzeka się
pełnionych przez siebie funkcji w klasztorze. Wyjeżdża na urlop do rodziców, a
następnie obejmuje funkcje przeora klasztoru w Łęczycy. W 1948 roku składa
prośbę o zwolnienie z zakonu, by pełnić obowiązki proboszcza w parafii Dębica
Kaszubska. To właśnie w tej miejscowości zostaje aresztowany w dniu 18 sierpnia
1950 roku. Posługuje się wówczas fałszywymi dokumentami wystawionymi na
nazwisko Płowiński Wiesław. W kwietniu 1950 roku aresztowane zostaje
kierownictwo II Inspektoratu Zamojskiego Armii Krajowej, a cały proces
przeciwko jego dowództwu oraz pomagającym im Ojcom Bernardynom w Radecznicy
staje się narzędziem politycznym dla ówczesnych władz w walce z kościołem. Nocą
20 czerwca 1951 roku funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa wsparci Oddziałami
Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego otoczyli wzgórze klasztorne
sanktuarium św. Antoniego aresztując wszystkich barci zakonnych, nawet tych nie
mających nic wspólnego z konspiracją – stosując odpowiedzialność zbiorową.
Budynki klasztorne zamknięto i opieczętowano. Zakonników wywieziono do aresztów
śledczych w Lublinie. W pokazowym procesie prowadzonym przez Wojskowy Sąd
Rejonowy w Lublinie ojca Józefa Wacława Płonkę w dniu 16 X 1951 roku skazano na
12 lat pozbawienia wolności za działalność w nielegalnej organizacji WiN i AK
Inspektorat Zamojski. Karę odbywał w więzieniu we Wronkach i w Sieradzu. Na
wolność wyszedł 31 grudnia 1956 roku. Miał zdecydowanie więcej szczęści niż twórcy
II Inspektoratu Zamojskiego Armii Krajowej prawdopodobnie największej i
najsilniejszej liczebnie inicjatywy konspiracyjnej po 1947r.: Mariana
Pilarskiego ps. „Jar” oraz Stanisława Biziora ps. „EAM” skazano na karę
śmierci, a wyroki wykonano 4 marca 1952 roku na Zamku w Lublinie.
Opracowano
na potrzeby gry na podstawie:
1) http://www.radiomaryja.pl/bez-kategorii/konspiracja-pod-wezwaniem-swietego-antoniego/
1) http://www.radiomaryja.pl/bez-kategorii/konspiracja-pod-wezwaniem-swietego-antoniego/
4) OA IPN Lu 21/26 t. 1-13
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz