Ks. Michał Rapacz - urodził się 16 września 1904 w Tenczynie – polski ksiądz katolicki, administrator parafii w Płokach, zamordowany w 1946 r.
Jego pierwszą placówką duszpasterską była parafia w
Płokach koło Trzebini, gdzie pracował jako wikariusz, opiekował się stowarzyszeniami młodzieży, założył teatr amatorski,
duszpasterzował wśród chorych i ubogich. W 1933 został przeniesiony do parafii Rajcza. W 1937 powrócił do Płok, gdzie od 1 listopada został administratorem parafii.
Po zajęciu Polski przez Armię Czerwoną w powiecie chrzanowskim, na terenie którego znajdują się Płoki, komuniści
wzmocnili swoje wpływy. Stąd rekrutowali się pracownicy UB i aktywiści lokalni – miejscowa komórka PPR wystąpiła z wnioskiem o przyłączenie Polski do ZSRR.
Ksiądz stał się celem ataków PPR-owców. Zaczął otrzymywać pogróżki.
Wyrok na Michała Rapacza wydano prawdopodobnie w
kwietniu 1946 na zebraniu partii komunistycznej w Trzebini. Ksiądz został ostrzeżony przez jednego z uczestników tego zebrania (za
pośrednictwem leśniczego), jak również przez dwóch innych parafian. Namawiano
go, aby opuścił Płoki, lecz ksiądz odmówił powołując się na obowiązek
duszpasterski i sumienie. Mówił na jednym z ostatnich kazań: „Choćbym miał trupem paść, nie
zaprzestanę tej Ewangelii głosić i nie wyrzeknę się własnego krzyża”.
W nocy z 11 na 12 maja 1946 (sobota-niedziela) do
budynku plebanii wtargnęła bojówka złożona z komunistycznych działaczy w
liczbie około 20. Świadkiem napadu była Katarzyna Kutryba, siostra księdza,
która prowadziła mu gospodarstwo. Zamknięta w swoim pokoju przez napastników
słyszała głośniejsze wypowiedzi księdza. Wynika z nich, że prawdopodobnie
odczytano mu wyrok śmierci, a wyprowadzany z plebanii powtarzał Niech się
dzieje Twoja wola, Panie. Ksiądz Rapacz najpierw ciągnięty na powrozie
wokół kościoła, bity, został wzięty do oddalonego o ok. 1 km lasu. Tam uderzono
go twardym przedmiotem w głowę i zastrzelono z pistoletów – oddano 4 strzały.
Aby nikt nie wezwał pomocy, domowników trzymano pod lufami pistoletów do 3 nad
ranem.
Okoliczności śmierci odtworzono na podstawie
sprawozdania proboszcza w Trzebini, ks. Leona Bzowskiego z 1946,
przeprowadzonej przez Milicję wizji lokalnej, raportu z sekcji zwłok, oraz badań balistycznych i zeznań ponad 15 świadków.
W 1996 w sprawie śmierci ks. Rapacza wszczęto nowe
śledztwo na podstawie doniesienia otrzymanego przez Komisję Zbrodni przeciwko
Narodowi Polskiemu. Zdołano ustalić nazwiska funkcjonariuszy UB, ale nikomu nie
postawiono zarzutów. W 2002 umorzono śledztwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz