Rozalia Taraszkiewicz - Otta
Urodziła się 27
stycznia 1931 r. we Włodawie, jako dziecko Władysława i Róży.
Siostra braci Taraszkiewiczów: Leona
“Jastrzębia” i Edwarda “Żelaznego”.
Z powodu działalności antykomunistycznej
braci, którzy stawiali zbrojny opór przeciwko sowietyzacji Polski zmuszona była
do ukrywania się. Dla Rozalii konspiracja ta trwała do jesieni 1946 r., kiedy
rozpoznana przez konfidentów UB, została 11 listopada zatrzymana i osadzona
w siedzibie UB we Włodawie. Bezpieka traktowała Rozalię jako
zakładniczkę, próbując jednocześnie wyciągnąć od niej informacje o oddziale
"Jastrzębia". Aby załamać 15-letnią dziewczynę, stosowano wobec niej
wyrafinowane metody psychicznego dręczenia, jak np. przetrzymywanie przez trzy
dni w jednej celi ze zmarłym młodym mężczyzną. Z Włodawy Rozalię przewieziono
do Lublina, początkowo na ulicę Krótką, następnie do więzienia na Zamku
Lubelskim. Stąd została zwolniona. Był rok 1947 "Jastrząb" nie
żył już od dwóch miesięcy, a oddziałem dowodził drugi z braci - Edward
"Żelazny".
Uwolnienie Rozalii było pozorne, obliczone
na wytropienie "Żelaznego", który - jak sądzono - prędzej
czy później skontaktuje się z siostrą. Dziewczyna znów musiała uciekać przed
bezpieką. Pod fałszywym nazwiskiem dołączyła do rodziców, którzy wraz z
najmłodszym synem Józiem zamieszkali na północy Polski.
W sylwestrowy wieczór 1950 r., do ich domu wkracza UB,
aresztując Rozalię z narzeczonym i matkę Rozalii. Okazuje się, że
rodzina była od dłuższego czasu obserwowana i obstawiona konfidentami. Rozalia
trafia do siedziby UB przy ul. Chopina w Lublinie. Była przetrzymywana na
trzecim piętrze w łazience zaadaptowanej na tymczasową celę, izolatkę. Słyszała
odgłosy, krzyki towarzyszące prowadzonym za ścianą śledztwom, pokazano jej
pokój przesłuchań, mimo to nie dała się złamać. Przeniesienie do celi w
piwnicy, sprawia, że wreszcie jest z ludźmi. Następnie trafia do Włodawy.
Po śmierci brata Edwarda rozpoczyna
się proces Rozalii. W grudniu 1951 r.
na zbiorowej rozprawie, na której zapadają też wyroki śmierci, otrzymuje karę 5
lat pozbawienia wolności.
Z Włodawy zostaje przewieziona do
więzienia na Zamku Lubelskim z zakazem wychodzenia z celi.
Rozalia Taraszkiewicz została warunkowo zwolniona z
odbywania kary 4 maja 1954 roku.
Wielokrotnie była wzywana na Milicję, przez całe życie
odczuwała niechęć ze strony władz.
http://www.cenaprawdy.net/index.php/historia/3585-w-celi-ze-szczurami
http://archiwum.dlapolski.pl/informacje/Czytaj-art-2637.html
Rozalia Tarszkiewicz-Otta, siostra por. "Jastrzębia" i ppor. "Żelaznego", 25 IX 2010 r.
Opr. Adela Bielecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz