Stanisława Rachwał
wywiadowczyni Związku Walki Zbrojnej,
Delegatury Sił Zbrojnych
Na Kraj
i Zrzeszenia "Wolność i
Niezawisłość"
Stanisława
Rachwał wyniosła z domu rodzinnego patriotyczne wychowanie. Złożyła przysięgę w Związku
Walki Zbrojnej - przekształconym później w Armię Krajową. Działała w
strukturach kontrwywiadu.
Konspiracyjną
działalność prowadziła na tyle fachowo, że do dziś niewiele wiemy o szczegółach
zadań, jakie jej przydzielano. Z pewnością zbierała informacje z terenu Krakowa,
wykorzystywała do tego stworzoną przez siebie sieć informacyjną.
W
kwietniu 1941 roku aresztowana przez gestapo przeszła nieludzkie śledztwo. W końcu maja 1941 roku została wykupiona z
więzienia za fundusze ZWZ i powróciła do pracy w kontrwywiadzie. Ponownie aresztowano
ją w październiku 1942 r. Została osadzona w więzieniu przy ul. Montelupich.
Tym razem funkcjonariusze gestapo mieli pewność, że nie aresztowali
przypadkowej osoby. Po ciężkim śledztwie uznano ją wywieziono ją do KL Auschwitz II, czyli obozu
koncentracyjnego dla kobiet w Brzezince.
Uznała,
że uwięzienie jej w KL Auschwitz II nie zwalnia jej z przysięgi złożonej w ZWZ.
Szybko przystąpiła do obozowego ruchu oporu, miała dostęp do dokumentacji
więźniów, przygotowywała raporty dla podziemia.
W 1945 roku opuściła obóz
koncentracyjny.
Po zakończeniu wojny zaangażowała się w
działalność podziemnej organizacji Wolność
i Niezawisłość.
Przyjęła
pseudonim "Zygmunt" i rozpoczęła pracę w wywiadzie. Zbierała informacje gospodarcze, polityczne i wojskowe.
(np. o ilości i sposobach wywożenia żywności do Związku Sowieckiego, o działaniach
UB i MO, zdobyła informacje na temat planowanej obławy na Józefa Kurasia
„Ognia” itp.) Zbudowała sieć wywiadowczą działającą na terenie Krakowa i nie
tylko.
W 1946 roku została zatrzymana przez
bezpiekę. Aresztowania dokonanał mąż koleżanki z obozu Krystyny Żywulskiej,
która była z pochodzenia Żydówką, a której życie ocaliła Stanisława.
Stanisława
Rachwał została poddana ciężkiemu, trwającemu 11 miesięcy śledztwu. Pod
"Postanowieniem o pociągnięciu do odpowiedzialności karnej", zamiast podpisu widnieje adnotacja
Stanisławy Rachwał "akt oskarżenia niezgodny z prawdą".
Stanisławie Rachwał w drodze "łaski”
wyrok śmierci zamieniono na dożywocie. Siedziała w więzieniach przy ul. Montelupich w Krakowie, w Inowrocławiu i Fordonie. Więzienie opuściła dzięki amnestii po 10 latach, w 1956 roku.
(Na Montelupich Stanisława Rachwał spotkała
Niemki, które były nadzorczyniami w Auschwitz. Wśród nich znalazła się Maria
Mandel nazywana bestią. W więziennej łaźni doszło do spotkania kata i ofiary –
tak to wspomina Stanisława: “Mandel zbliżyła się do mnie i powiedziała ze
łzami: "proszę o przebaczenie". Wszystkie marzenia o rewanżu prysnęły
w mgnieniu oka. Poczułam wielką litość i smutek. Też zaczęłam płakać
i odpowiedziałam: "przebaczam". Już nigdy więcej jej nie
widziałam. Kilka dni później została stracona...”)
http://www.polskieradio.pl/8/2384/Artykul/1054219,Ofiara-i-kat-z-Auschwitz-w-jednej-celi-smierci
Filip Musiał http://nowahistoria.interia.pl/prl/news-stanislawa-rachwalowa-bohaterka-podziemia-przesladowana-prze,nId,110899
Opr. Adela Bielecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz