niedziela, 5 marca 2017

S. Izabela Zofia Łuszczkiewicz


Izabela Zofia Łuszczkiewicz (1898-1957), szarytka, pielęgniarka, łączniczka Armii Krajowej i WiN.
Związana ze strukturami Polskiego Państwa Podziemnego, prowadziła nasłuch radiowy, przejmowała zrzuty alianckie z medykamentami, a następnie przekazywała je oddziałom partyzanckim. Przygotowywała także prasę konspiracyjną i rozpowszechniała ją wśród okolicznej ludności Kalwarii Zebrzydowskiej.
Aresztowana przez UB, została oskarżona o działalność antypaństwową, skazana na karę śmierci przeszła przez najcięższe więzienia komunistyczne. W wyniku amnestii i ze względu na bardzo zły stan zdrowia, w 1956 r. została zwolniona. Zmarła w 1957 r.
Była bardzo dobrze wykształcona, znała wiele języków, wiele podróżowała po Europie, była w USA. Miała szerokie zainteresowania: utalentowana muzycznie,  była sprawnym fotografem-amatorem, miała uprawnienia kinooperatora oraz prawo jazdy na samochody osobowe i ciężarowe.
 S. Izabela pracowała w szpitalu w Rzeszowie. Wspólnie z zaufanymi lekarzami prowadziła akcję pomocy partyzantom, umożliwiając im ucieczkę ze szpitala. Gdy UB odkryło powiązania szpitala z partyzantami, s. Izabela musiała opuścić szpital.
Dnia 27 VIII 1948 r. została aresztowana. Skazana za działalność antypaństwową (antykomunistyczną), przebywała w następujących więzieniach: Kraków - Pl. Inwalidów; Warszawa-Mokotów; Fordon,  Inowrocław – więzienie,  Fordon.
Pierwsze dwa lata aresztu śledczego w Warszawie na Mokotowie były niezwykle trudne. S. Izabela przebywała w okropnych warunkach higienicznych. Wyżywienie było głodowe a przesłuchania po kilka razy na dobę.
We wspomnieniach pisała: „Oprócz bicia, przysiadów w liczbie do dwóch tysięcy naraz miałam jeszcze tzw. stójki. Polegały one na tym, że w czasie zimnych i mroźnych dni stałam boso na betonie w koszuli tyłem do okna i tuż pod oknem, z którego wyjmowano szyby. Na domiar wszystkiego jeszcze w nocy zlewano mnie konewkami zimnej wody. Po 14 dniach i nocach takiego stania (bo nawet do podanego mi jedzenia nie pozwalano mi usiąść) będąc już cała spuchnięta, straciłam przytomność i ocknęłam się w szpitalu więziennym”.
W dniu 23. XI. 1949 r. wyrokiem Rejonowego Sądu Wojskowego w Warszawie s. Izabela została skazana na 15 lat pozbawienia wolności. Po ponownej rozprawie  otrzymała wyrok śmierci. Czas oczekiwania na wykonanie wyroku śmierci wykorzystywano na zastraszenie. Przez trzy miesiące wieczorami była wzywana na rozmowy w taki sposób, by stworzyć pozory, że idzie na śmierć. W 1950r. odbyła się kolejna rozprawa. Wyrok śmierci zamieniono na karę dożywotniego więzienia.
7 XI 1956 r., została całkowicie zwolniona.
Lata w więzieniu doprowadziły do wyniszczenia organizmu i choroby. Były to gruźlica kości i nowotwór. Siostra Izabela zmarła w dniu 8 VIII 1957 r.  W 1993 r. została zrehabilitowana.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz