środa, 1 marca 2017

Ks. Rudolf Marszałek


ks. Rudolf Marszałek  
urodzony :29 sierpnia  1911 r., Komorowice
rozstrzelany: 10 marca 1948 r., Warszaw (więzienie mokotowskie)
chrystusowiec
ps. "Opoka"; major
kapelan ZWZ-AK oraz NSZ
więzień niemieckiego KL Mauthausen-Gusen oraz więzień PRL

Rudolf Marszałek dorastał w powiecie bielskim, należał do śląskiej chorągwi Harcerstwa Polskiego, ukończył ochotniczą służbę wojskową w Szkole Podchorążych. W 1932 roku odszedł do rezerwy w stopniu podporucznika piechoty z 3 Pułku Strzelców Podhalańskich w Bielsku. W następnym roku wstąpił do Seminarium Zagranicznego Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców w Potulicach. Po studiach na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (na kierunku teologii misyjnej), 3 marca 1939 roku otrzymał święcenia kapłańskie. W lipcu 1939 roku, został powołany do wojska jako kapelan 58. Pułku Piechoty w Poznaniu. Wraz z wycofującą się armią trafił do Warszawy, gdzie pełnił swą posługę podczas obrony stolicy.  Aresztowany przez Niemców i trafił na Pawiak. Zwolniono go wraz z innymi duchownymi w listopadzie.  Ksiądz Rudolf po opuszczeniu więzienia trafił do konspiracji niepodległościowej - został kapelanem  Orła Białego na Górnym Śląsku i w woj. krakowskim. Zdekonspirowany w marcu 1940 roku otrzymał rozkaz wyjazdu do Francji, ale  na granicy austriacko-węgierskiej  Gestapo aresztowało go  i przekazało do obozu Mauthausen-Gusen. W czerwcu 1941 roku został zwolniony ze względu na bardzo zły stan zdrowia i powrócił do kraju. Po zakończeniu działań wojennych wstąpił do Wojska Polskiego pełnił obowiązki kapelana wojskowego w Katowicach. Wtedy, przedstawiciele komendy śląskiego okręgu Narodowych Sił Zbrojnych zwrócili się do niego, proponując pracę konspiracyjną oraz stanowisko kapelana. Wkrótce UB wpadło na trop NSZ. Ks. Marszałek wyjechał 13 września 1945 roku do Monachium. Został  mianowany kapelanem "Brygady Świętokrzyskiej" i od dowódcy brygady płk. A. Szackiego,  ps.”Dąbrowski”,  "Bohun", otrzymał  awans na stopień majora. W końcu listopad 1945 r. udał się na Śląsk, na placówkę duszpasterską do Mikuszowic. Załatwiał też  sprawy zlecone mu w czasie pobytu za granicą. We wrześniu 1946 roku, wypełniając zadanie emisariusza, ks. Rudolf wyjechał z Bytomia niemieckim transportem repatriacyjnym na zachód do Monachium. Tam przedstawił płk. „Dąbrowskiemu” trudne położenie oddziałów leśnych oraz niemożliwość kontynuowania dalszej walki bez zewnętrznej pomocy. Ks. Rudolf otrzymał zadanie powrotu  do kraju, aby przekazać informacje o zakończeniu działań zbrojnych oddziałów leśnych i przekształcenia opozycji w zorganizowaną działalność polityczną. Wrócił pod koniec listopada, a już 12 grudnia 1946 roku został aresztowany przez UB w Mikuszowicach Śląskich. 10 stycznia 1947 roku rozpoczęło się  śledztwo i przesłuchania.  Ksiądz Rudolf Marszałek oskarżony został o szereg "zbrodni" w pojęciu jego komunistycznych prześladowców: o sprawowanie funkcji kapelana w szeregach NSZ, w tym w Brygadzie Świętokrzyskiej, przebywającej wówczas w Niemczech, w amerykańskiej strefie okupacyjnej; "nielegalne" wyjazdy z Polski i powroty; przekazywanie tajemnic państwowych, organizowanie wywiadu na terenie kraju "na polecenie polskich sił zbrojnych przebywających za granicą" i posługiwanie się konspiracyjnymi dokumentami. Nie miało znaczenia, że nie kierował się żadną ideologią, służył różnym polskim organizacjom bez względu na ich przynależność polityczną.Ksiądz Rudolf został skazany na trzykrotną karę śmierci, utratę praw publicznych, obywatelskich i honorowych na zawsze oraz na przepadek mienia na rzecz Skarbu Państwa. Wojskowe sądy komunistyczne były bardzo sformalizowane i przestrzegały własnych procedur, mających świadczyć o ich profesjonalizmie i respektowaniu prawa. Zastosowano więc wobec skazanego przepisy amnestii z 1947 roku, zamieniając już orzeczone dwie kary śmierci na dwukrotną karę 15 lat więzienia. Jako karę łączną pozostawiono jednak karę śmierci z utratą wszelkich praw i przepadek mienia. Prezydent nie skorzystał z prawa łaski, na podaniu o ułaskawienie napisano: „wyrok należy wykonać natychmiast”. 10 marca 1948 roku ks. Rudolf Marszałek o godz. 21.55 wykonano wyrok śmierci na ks. Rudolfie Marszałku. Niespełna 37-letni kapłan, z dziewięcioletnim stażem w posłudze, został zamordowany równo tydzień po kolejnej rocznicy otrzymania święceń kapłańskich

Opracowano na potrzeby gry na podstawie:
1.       1.
2. L. Żebrowski  " Nasz  Dziennik", nr 122 (2835) z dnia 26-27 maja 2007 r.
4. Zdjęcia pochodzą  z książki:  Jan Żaryn "Kościół w PRL", IPN Warszawa 2004.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz